niedziela, 30 września 2012

Domowe fondue z Calvadosem...



· Ser Emmental
· Ser Gruyere
· Plus inne rodzaje sera, wedlug upodoban
· Calvados  (jablkowa brandy z Francji)
· Czarny pieprz
· Galka Muszkatolowa

W rondelku rozgrzewamy odrobine Calvados, dodajemy ser w proporcjach wedlug naszych preferencji i mieszamy az się rozstopi; na koncu doprawiamy pieprzem i galka muszkatolowa. Pozniej wstawiamy jeszcze do piekarnika na 3-6 minut, aby miec piekna zapieczona skorke na powierzchni. Najlepiej smakuje zamaczane w swiezo pieczonym, chrupiacym chlebie.
Smacznego!

Spacer po Genewie...

Czyli po miescie zegarkow, czekolady, sera... (no i milionerow ;)!

Genewa jest jak pudeleczko szwajcarskich czekoladek, z ktorej kazda jest inna, pelna precyzji smakowej, ale wymaga czasu aby docenic jej wnetrze...
Na powierzchni jest pelno splendoru; siedzib bankowych, biurowcow organizacji miedzynarodowych, butikow  z zegarkami i wspanialych hoteli.  Miasto jak najbardziej o znaczeniu globalnym  - jest centrum finansowym oraz swiatowym centrum dyplomacji. Ale pod powierzchnia tego blichtru kryje sie miasto uroczych malych uliczek, otoczone wspaniala przyroda, z przepieknym widokiem na Jezioro Genewskie i zapierajace dech w piersiach Alpy! Nalezy rowniez wspomniec o wspanialych kafejkach z goraca czekolada albo fondue...

czwartek, 27 września 2012

Na targu cz. 1


Targi bywają różne. Warzywne, ogólno-spożywcze,  targi rupieci i antyków. Targi głośne i hałaśliwe.

W ciasnej uliczce lub na olbrzymim placu.
Targ jest obowiązkowy na każdej wycieczce. Bylejaki. Im dziwniejszym tym więcej skarbów.
Chyba do tej pory na najbardziej niepospolitym targu byliśmy w Turcji. W zasadzie było to święto jedzenia przy okazji połączone z targiem.

I tak oto:

Kocham Cię Orzeszku. Trudno ocenić jak wiele rodzajów orzecho-owoców mieściło się na tym stole. I donosili i dosypywali. Nigdy jak dotąd nie trafiliśmy na bardziej prawdziwe i pyszne rodzynki.

środa, 19 września 2012

Jedna taka Małpa




Podczas wrześniowych przechadzek po Wrocławiu natrafiłam na pewną Małpę a właściwie Dwie Małpy. Maleńki coffeeshop na ulicy Ruskiej. Kawa bardzo dobra :) jestem rozpieszczona po włoskich kafejkach gdzie kawa jest po prostu najlepsza, więc trudno mi powiedzieć, że była pyszna. Zamówiłam macchiato espresso. Do kawy wziełam sernik z wiśniami i kropelkami czekolady na wierzchu. Sernik baaardzo dobry. Lekki i wilgotny. Rzadko można natrafić na dobry sernik w 
cukierniach ;)








wtorek, 18 września 2012

Bułeczki drożdżowe z jagodami

...czyli bułeczki zwane jagodziankami :) Z czarnymi jagodami kruszonką i lukrem. Zjedzone w letnie popołudnie przy herbacie.



Ciasto drożdżowe

500 gram mąki tortowej
3 żółtka + jedno jajko
1,5 szklanki mleka
8 gram suchych drożdży 
50 gram cukru
130 gram masła
1 płaska łyżeczka soli
wanilia ( cukier waniliowy lub esensja waniliowa) 
2 łyżki wody

poniedziałek, 10 września 2012

Balos - europejskie Karaiby


Laguna Balos to najpiękniejsza plaża na Krecie. Biały jak śnieg piasek, krystalicznie czysta woda 
we wszystkich odcieniach niebieskiego i otaczające ją góry tworzą oszałamiający krajobraz.

Dotarcie do laguny nie jest łatwe, ale dzięki temu plaża nadal jest "dzika", bez hoteli, restauracji i tłumów turystów. Generalnie podróżując po Krecie, przekonaliśmy się, że najbardziej niesamowite są te najbardziej odległe, niedostępne miejsca.


środa, 5 września 2012

El Chorro, Hiszpania



Zdecydowanie zaczęło się mało pomyślnie… Przegapienie ostatniego pociągu do El Chorro wiązalo się z noclegiem w Alora, albo marszem 15km.  Przegapienie supermarketu oznaczało tuńczyka przez tydzień. Dotarliśmy tylko do Alora. Maszerowanie skończyło się dość prędko w Gaju Cytrynowym…
El Chorro to mała wioska na południu Hiszpanii (Andaluzja) – jedno z najpopularniejszych kierunków  europejskiego wspinania sportowego. Szczególnie w zimie, kiedy temperatura spada do około 20 stopni. Miejsce jest urokliwe i oferuje bardzo urozmaicony rodzaj wspinania w różnych formacjach. W czasie krótkiego pobytu trudno niestety zaglądnąć do każdego sektoru.

poniedziałek, 3 września 2012

Churros !

Zaraz po Barcelonie miał byc przepis na churros...a tu włoskie lody sie wcisnęły :)


Przepisów na churros jest mnóstwo...z dodatkiem masła do ciasta, bez masła, z oliwą, z dodatkiem jajek i bez. Zapytałam moje hiszpańskie koleżanki...nie miały pojęcia :) ale moje churros smakowały im wyjątkowo, z dodatkiem kakao- takie jakie moja mama robiła mi kiedy byłam dzieckiem. Wartooo sprobować !

Więc oto przepis na churrosy

250 gram wody 
50 gram masła
szczypta soli
2 duże jajka
1 szklanka mąki i dodatkowo 2 płaskie łyżki
+ wanilia, dodaję bo lubię ( może być torebeczka 16 gram cukru waniliowego lub łyżka esensji)

niedziela, 2 września 2012

WŁOSKIE LODY…

… czyli kosmos w wafelku



Podczas moich włoskich podróży w zadnym momencie nie byłam bardziej podekscytowana niż wchodząc do Gelateria, mówiąc Due palline, per favore!

Włoskie gelati sa bezwarunkowo najpyszniejszymi lodami na swiecie. Lodziarnie – Gelaterie – wyglądają bosko. Lodówki wypełnione sa cala tecza lodow w przepysznych smakach i cudownych kolorach pięknie udekorowanych owocami, orzechami czy czekolada. Lody nakładane sa specjalna łopatką i nieważne o ile gałek poprosimy i tak na waflu  będzie  piękną lodowa góra. A smak...tego się nie da opisać...po prostu kosmos. Moją ulubioną lodziarnią jest Caffe Domiziano w Rzymie na placu Navona, gdzie lody są własnej roboty i smakuja nieziemsko.