Upiekłam ciasteczka do pracy. Fantasycznie wyglądają i smakuja jak brownies. Na szczęście smakowały moim szkockim kolegom i Fasoli i Pietrasi, która pakowała je do swojej malutkiej kieszonki w spódnicy :) Przepis pochodzi ze strony Doroty Moje Wypieki.
A zdjęcie moje :)
ASZ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz