piątek, 3 kwietnia 2015

Gulasz z ośmiornicy po maltańsku



Podczas zeszło rocznych wakacji na Malcie po raz pierwszy jadłam gulasz z ośmiornicy i był tak pyszny, że od roku chodził mi po głowie. Tu gdzie mieszkam niełatwo jest znaleźć w sklepach surową ośmiornicę, ale dzisiaj w końcu się udało, więc natychmiast wylądowałam przy garach. Zrobiłam wszystko co w mojej mocy, żeby odtworzyć TAMTEN smak i pomimo, że ośmiornice z supermarketu nie były tak okazałe jak te z maltańskiej knajpki, gulasz wyszedł pierwsza klasa. Zapraszam do wypróbowania! 

środa, 1 kwietnia 2015

Orvieto (Umbria)

Orvieto
Podczas wiosennego weekendu w Rzymie wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do Orvieto w Umbrii. Wycieczka okazała się być strzałem w dziesiątkę. Orvieto jest prześliczne. Średniowieczne miasteczko nie dość, że pełne jest architektonicznych cudeniek to na dodatek położone jest na wzgórzu w samym sercu sielankowego krajobrazu. Spacerując klimatycznymi uliczkami, zajadając się pysznymi lodami poważnie rozważałam podarcie biletu powrotnego i zostanie tam na dłużej.

środa, 11 marca 2015

Glencoe, romantyczne jezioro i magiczny las

Glencoe
Magiczne Glencoe to światowej sławy krajobraz oraz ważne historyczne miejsce. Obecnie większość osób kojarzy tę dolinę z ostatniego filmu o agencie 007. To tutaj James Bond ratował świat w Skyfall.  Dla Szkotów Glencoe to przede wszystkim miejsce krwawej masakry z 1692 roku. Trzydziestu ośmiu członków klanu MacDonald zostało tu zamordowanych z rozkazu króla Anglii, Williama II, kiedy klan odmówił podporządkowania się angielskiemu panowaniu.

Glencoe położone jest zaledwie 200 km od tętniącego życiem Edynburga, a zdaje się jakby było na końcu świata. Surowy krajobraz i złowieszcza pogoda sprawiają, że atmosfera w dolinie jest tajemnicza i fascynująco złowroga.

środa, 4 marca 2015

Błękitna Laguna - Comino (Malta)

Blue Lagoon 
Blue Lagoon na Malcie to jedna z tych plaż,  na której ciężko uwierzyć, że to nadal w Europie. Co prawda nie jest tak spektakularna jak Balos czy Elafonisi na Krecie, ale nadal niezmiernie cieszy oczy i duszę. Laguna znajduje się między Maltą, a Gozo, przy malutkiej wyspie Comino i jeszcze mniejszej Cominotto. Laguna jest dość szczelnie otoczona skałami i przypomina trochę naturalny basen. Błękitno-lazurowa woda ze śnieżnobiałym piaskiem i skałkami jest wspaniałym miejscem do snorkeling'u. Pływanie w tym krystalicznym morzu było najbardziej relaksującym momentem całych wakacji.

wtorek, 24 lutego 2015

La Senda del Cares - Picos de Europa


O istnieniu spektakularnego wąwozu rzeki Cares dowiedziałyśmy się zupełnie przypadkiem, tak samo z resztą jak o całej reszcie Picos de Europa. Bilet do Santander kupiłysmy, bo był najtańszy i nie miałyśmy pojęcia, że odkryjemy to niesamowite miejsce. Rzeka Cares wyrzeźbiła imponujący wąwóz,  który oddziela Masyw Centralny od Wschodniego, którego szczyty piętrzą się na ponad 2000 metrów nad dnem wąwozu. Ścieżka, pomomo, że prowadzi wzdłuż przepaści i ma jedynie 2 metry szerokości, jest bardzo dobrze utrzymana więc trasa byłaby całkiem łatwa, żeby nie jej długość - 12 km z Poncebos do Cain. Nie tak źle, żeby nie to, że potem trzeba zawrócic i pokonać kolejne dwanaście. Cała trasa jest jednak tak zachwycająca, że bolące nogi odczułyśmy dopiero wieczorem.

wtorek, 27 stycznia 2015

Werona w jedno popołudnie

Arena di Verona
Pomimo, że w Weronie spędziłam tylko jedno popołudnie i trochę wieczoru, i nie "zaliczyłam" niezbędnika zabytków,  udało mi się poczuć niezwykłą atmosferę tego miejsca. Stare Miasto Werony ma klimat małego, włoskiego miasteczka. Pełno tam placów i placyków, wąskich ulic i uroczych kamienic. Okazało się, że nie trzeba mieć nawet konkretnego planu zwiedzania, wystarczy szwędać się w którąkolwiek stronę i wszędzie trafi się coś fajnego. Ciekawy budynek, śliczna uliczka, arbuzowe lody czy klimatyczna kawiarnia. Wszystko czego tak naprawdę oczekuję od włoskiego miasta.