Każdy potrzebuje domu, maszyna do szycia tez. I skoro nie raz przybijałam juz gwoździe, taka mała skrzynka nie powinna być problemem. Otóż nie była, ale pracy przy niej było sporo. Do budowy wykorzystałam deski z palet a konstrukcje dopatrzyłam od starej skrzyni na narzędzia, którą kiedyś znalazłam na francuskim targu staroci.
Francuska skrzynka |
Pierwszym etapem
jest przygotowanie desek – oderwanie ich od reszty palety nie obyło się sie bez
dłuta, młotka i męskiej pomocy. Gwoździe były długie, zardzewiale i wiele desek
połamało sie przy rozdzielaniu.
Dużo bardziej skomplikowanym procesem okazało sie mierzenie. Najpierw wymiary maszyny, a potem desek. Trzeba dodać kilka cm zapasu i wziąść po uwagę grubość desek. Moja stolarska wizualizacja nie jest wysoce rozwinięta wiec żeby dobrze wymierzyć niektóre elementy musiałam ‘mniej więcej’ złożyć skrzynkę razem.
Ciecie jest łatwe
nawet pila ręczna. Wystarczy ciąć wzdłuż lii i uważać na palce :)
Pocięte kawałki
trzeba wyszlifować i zacząć składać razem. Gwoździe powinny być dopasowane do grubości
desek. Najlepiej cienkie i długie. Wieko przymocowałam dwoma niewielkimi
zawiasami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz