sobota, 25 maja 2013

Psie ciasteczka 2



Pisałam niedawno jak rozradować psie serce – teraz sie zastanawiam, co zrobić, aby swojemu dodać więcej energii. To juz któraś z kolei, naprawdę spora ciateczkowa partia; od wczorajszej rozbolały mnie nogi, bo ciasto było nieznośne i stania przy nim nazbierało sie sporo i głowa, bo wielkie proszące oczy zdawały sie mówić: no dalej, no, kiedy, co sie tak grzebiesz, przecież taaaaak pachną.
Dziś będzie nowy przepis, trochę bardziej kłopotliwy niż ten pierwszy, ale zdaje sie ze smaczniejszy...

 


Składniki:

400g wątróbki (najlepiej drobiowej, ale może tez być wieprzowa, ciasteczka na zdjęciach są z  wieprzowej)
2 jajka
200g mąki
15ml mleka


Wątróbkę ugotować, ostudzić i zmiksować/zblendowac/rozdusić widelcem zostawiając odrobinę wody, w której sie gotowała, gdyż inaczej będzie zbyt sucha.  Dodać mąke, jajka i zagnieść razem. Ciasto bardziej sie klei niż to z dodatkiem pasztetowej, wiec trzeba mocno podsypać blat mąką. Rozwałkować, wykroić kształty i piec ok 10 min w temp plus minus 200st.


Wątróbkowe ciasteczka zrobiłam większe, bo wątróbka zaraz po tuńczyku i kanapce z masłem to największy przysmak. A jak w paszczy więcej – większe zadowolenie i więcej czasu dla mnie :)


Smacznego Psiaki


 Pietrasia

2 komentarze: