Vall de Núria |
Wyruszyliśmy z Placa Catalunia kiedy na dworze było jeszcze ciemno, żeby zdąrzyć przejść całą trasę przed zapowiadanym na popołudnie deszczem. Jak na październik pogoda okazała się być bardzo łaskawa i było pięknie jak latem. Pociągiem dojechaliśmy do Ribes de Freser, małego miasteczka tuż przy samych górach. Tam przesiedliśmy się na kolejkę zwaną cremallera, która jest jedynym środkiem transportu do Vall de Nuria.